Ryzyko pożaru w kościele? Przełomowy sposób zabezpieczenia instalacji elektrycznej.

Urządzenia elektryczne są nieodzownym wyposażeniem budynków kościelnych. Wykorzystuje się je do oświetlania, ogrzewania oraz nagłaśniania budynków, jak również do  napędzania dzwonów kościelnych. Każde takie urządzenie to setki metrów kabli zasilających, często prowadzonych poza zasięgiem naszego wzroku. Nawet niewielkie uszkodzenie w takiej instalacji może mieć poważne konsekwencje, doprowadzając np. do zajęcia się ogniem elementów drewnianych, co skutkować może pożarem całego budynku. Na rynku dostępny jest szereg zabezpieczeń i czujek sygnalizujących pożar. Jednakże, dzięki najnowszemu urządzeniu firmy Siemens, działamy prewencyjnie i zamiast walczyć ze skutkami pożaru, zapobiegamy jego wystąpieniu.

Każdego roku w Europie odnotowanych jest ponad dwa miliony pożarów, z tego 30% spowodowana jest uszkodzeniami instalacji elektrycznych (rys. 1).

 

Rys 1. Pożary instalacji elektrycznych wg Holenderskiego Instytutu Bezpieczeństwa (NIFV) 2009.

Statystyki te obejmują również pożary budynków kościelnych. Jednym z wielu przykładów w Polsce jest pożar kościoła w Międzyrzeczu Górnym, który miał miejsce w wakacje 2016 roku. Prawdopodobną przyczyną jego wystąpienia było uszkodzenie instalacji elektrycznej w zakrystii, którego następstwem był pożar drewnianego stropu. Podobna sytuacja miała miejsce w czerwcu 2016 roku w drewnianym kościele w Wereszczynie, gdzie na skutek uszkodzenia instalacji elektrycznej zasilającej oświetlenie, zapaliła się górna część zakrystii. Tylko dzięki natychmiastowej reakcji księdza odprawiającego Mszę Świętą nie doszło do całkowitego spalenia kościoła. Innym przykładem jest tegoroczny pożar dzwonnicy kościoła w Skierbieszowie (luty 2017 rok), gdzie zapaliła się instalacja elektryczna zasilająca mechanizm poruszania dzwonami. Rozpatrując te przypadki warto wspomnieć, że Państwowa Straż Pożarna wraz z Ochotniczą Strażą Pożarną prowadzą planowane i rutynowe ćwiczenia z wykorzystaniem budynków kościelnych, mające na celu usprawnić działania ratownicze. Przykładem jest akcja zorganizowana w lutym 2017 roku w kościele parafialnym Św. Wojciecha w Borui Kościelnej, gdzie zasymulowano zwarcie instalacji elektrycznej w okolicach organów. Takie działania wskazują na rosnącą skalę zagrożenia pożarowego w kościołach. 

Główną przyczyną powodującą pożar instalacji elektrycznej jest wystąpienie iskrzenia na skutek uszkodzenie izolacji kabli zasilających. Podobna sytuacja występuje w miejscach połączenia przewodów z gniazdami znajdującymi się w ścianach oraz innymi urządzeniami elektrycznymi. Wraz z obluzowaniem się przewodów, dochodzi do iskrzenia w miejscu niepewnego styku. Jeśli dodamy do tego czynnik rozprzestrzeniający ogień, czyli znajdujący się w pobliżu materiał łatwopalny w postaci drewnianych lub plastikowych elementów gniazdka, czy też np. obrusy ołtarzowe, występuje bardzo duże prawdopodobieństwo wystąpienia pożaru w budynku. Miejscami szczególnie zagrożonymi w obiektach kościelnych są między innymi dzwonnice kościelne, stropy dachowe, podłoga prezbiterium, zdobione ołtarze, które często wykonane są z drewna, pomimo murowanej konstrukcji kościoła.

Materiał z którego wykonana jest izolacja podlega starzeniu i w połączeniu z błędnym prowadzeniem przewodów (np. nadmiernym zagięciem kabla podczas prowadzenia instalacji) może dojść do jej pęknięcia. Proces starzenia się izolacji potęgują czynniki atmosferyczne, które panująw wysokich kościołach, np. skraplanie się pary wodnej na stropach na skutek różnic temperatur powoduje korozję izolacji przewodów, co zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia iskrzenia.

Często stosowane w kościołach ogrzewanie elektryczne również niesie za sobą zagrożenie pożarowe. Grzałki elektryczne umieszczane są często na ścianach w postaci imitującej obrazy z drewnianymi ramami, jak również pod drewnianymi ławkami. Grzałki te pobierają prąd przez długi czas, prowadząc do nagrzewania się kabli elektrycznych, co jest szczególnie niebezpieczne w razie uszkodzenia izolacji. W przypadku takiego uszkodzenia występuje iskrzenie i dochodzi do bezpośredniego zajęcia się drewnianych elementów.

Rysunek 2 obrazuje najczęstsze przyczyny niebezpiecznego iskrzenia w instalacji elektrycznych.

Rys 2. Najczęstsze przyczyny iskrzenia.

Do tej pory żadne z powszechnie stosowanych zabezpieczeń w instalacjach elektrycznych nie chronią przed tego typu iskrzeniem. Firma Siemens, jako pierwszy producent zabezpieczeń niskiego napięcia, zaprezentowała w 2012 roku przeciwpożarowy detektor iskrzenia (AFDD) 5SM6. Jest to urządzenie zgodne z międzynarodową normą IEC 60364-4-42, w której znajduje się rekomendacja jego stosowania w określonych miejscach. Druga generacja detektora od początku roku 2017 dostępna jest na polskim rynku dla szerokiego grona użytkowników energii elektrycznej. Wykrywa on w sposób niezawodny wszelkie niebezpieczne iskrzenia oraz natychmiastowo wyłącza napięcie w uszkodzonej części instalacji elektrycznej, nie dopuszczając do pojawienia się ognia.

Detektor iskrzenia AFDD w Niemczech. (Proszę o umieszczenie poniższej ciekawostki w ramce obok artykułu)

Należy wspomnieć, że wraz z opublikowaniem normy DIN VDE 0100-420 (odpowiednik IEC 60364-4-42) w lutym 2016 roku w Niemczech, wprowadzono obowiązek stosowania detektorów w obwodach prądu przemiennego do 16A w wybranych miejscach.

Detektor 5SM6 (rys. 3) jest urządzeniem instalowanym w skrzynce z wyłącznikami (rozdzielnicy elektrycznej-rys. 5). Dzięki temu zwiększenie poziomu ochrony poprzez zastosowanie detektora nie wymusza przebudowy instalacji elektrycznej, rozprowadzania nowych kabli, montażu różnych elementów dodatkowych (często występujących w trudno dostępnych miejscach budynku), co jest szczególnie trudne w zabytkowych budowlach kościelnych. Nie jest również wymagana zgoda konserwatora zabytków na montaż zabezpieczeń tego typu. Firma Siemens daje możliwość szybkiej poprawy bezpieczeństwa pożarowego bez dużych nakładów pracy.

Rys 3. Przeciwpożarowy detektor iskrzenia 5SM6 wraz z wyłącznikiem nadmiarowo-prądowym 5SY firmy Siemens.

Rys 4. Rozdzielnica elektryczna z detektorami 5SM6 firmy Siemens zasilająca urządzenia w budynku.


 

Rys 5. Urządzenia elektryczne i oświetlenie zamontowane na drewnianych elementach więźby dachowej kościoła St. Petri Hüsten w Arnsberg w Niemczech zabezpieczane przez detektory AFDD 5SM6 firmy Siemens.

 

źródło: Siemens

Nowoczesna Plebania 1/2017